Próbowałaś już wszystkiego w walce z tym okropnym nałogiem? Zjadłaś więcej tabletek z nikotyną niż przez całe życie aspiryny? I pewnie kupiłaś elektronicznego papierosa, tłumacząc sobie, że musisz mieć coś co choć trochę przypomina czynność palenia. Co ciekawe ta ostatnia opcja wcale nie jest taka zdrowa jak to wszyscy producenci próbują nam wmówić. Według francuskich naukowców dym pochodzący z liquidów zawiera substancje rakotwórcze, takie same jak w zwykłym papierosie.

Niedawno pojawiła się jednak nadzieja. Badacze doszli do wniosku, że hormon o nazwie GLP-1, wydziela się w naszym organizmie gdy się nasycimy i odpowiada za uczucie satysfakcji. Właśnie to odczucie satysfakcji i przyjemności jest odpowiedzialne za rozwój uzależnienia, bo przecież nikt, by nie sięgał po papierosa gdyby nie dawał nam uczucia przyjemności. Leczenie miało by polegać więc na zablokowaniu receptorów GLP-1. Trwają właśnie cały czas badania nad tym nowym lekiem i jak na razie wszystko idzie w dobrym kierunku.