Doświadczenie wielu kobiet mówi, że kosmetyki przeciwstarzeniowe mają bardzo niewielki wpływ na poprawę stanu naszej skóry. Bo jak niby krem miałby odbudować znikający tłuszcz i wyrzeźbić mięśnie? Okazuje się, że zmarszczki to nie przyczyna starzenia, ale jego objaw. Przyczynami są natomiast ubytek tkanki mięśniowej i permanentne skurczenie mięśni, któremu można zapobiec.

Jak powstają zmarszczki?

Codzienna mimika twarzy co prawda nadaje nam wyrazu, ale przyczynia się do nieuniknionego procesu starzenia się skóry. Marszczenie brwi, jednostronny uśmiech czy mrużenie oczu, po jakimś czasie utrwalają się na naszej twarzy w postaci nieestetycznych bruzd. Większość zmarszczek to tak naprawdę wyżłobienia wynikające z zaciskania mięśni. Ludzka twarz bowiem zbudowana jest całkiem inaczej niż reszta ciała. Na ciele mięśnie przyczepione są bezpośrednio do kości, na twarzy natomiast przyczepione są do skóry i innych mięśni.

Ponadto skóra twarzy nie posiada mięśni zginających i prostujących (jak biceps i triceps), jeżeli zaciśniemy dany mięsień, musimy go samoistnie rozluźnić i tutaj często pojawia się problem, bowiem to rozluźnienie nie jest możliwe. Linie mimiczne przeradzają się coraz to głębsze zmarszczki i wydaje się, że jedynym sposobem na nie jest botox. Działanie botoxu polega właśnie na rozkurczaniu tych zaciśniętych mięśni, przez co skóra ulega „rozprasowaniu”

Kontrolowana mimika sposobem na zmarszczki

Twarz z pierwszymi oznakami starzenia spędza sen z powiem wielu kobietom. Kupują one drogie kremy i sera, ciągle nie zdając sobie sprawy z tego, co jest prawdziwą przyczyną powstających zmarszczek. Tymczasem kontrolowanie mimiki i ćwiczenie mięśni twarzy daje znacznie lepsze rezultaty niż większość kosmetyków. Kosmetyki bowiem działają tylko powierzchownie. Co prawda mogą odżywić i nawilżyć naszą twarz, ale nie zapobiegną naturalnym zmianom, które następują w niej wraz z upływającym czasem.

Tymi zmianami są:
- zmniejszenie ilości tłuszczu na twarzy i jego przemieszczenie
- stałe zaciśnięcie niektórych grup mięśni i uwidocznienie zmarszczek
- utrata kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego
- zmiana tonusu mięśni na skutek ich zwiotczenia i nieprawidłowego położenia

Ćwiczenia mięśni twarzy, jako sposób na starzenie

Większości tych zmian można w prosty sposób zapobiegać. Trzeba tylko spojrzeć na swój organizm holistycznie. Skoro ćwiczymy mięśnie ciała, żeby zachować je w dobrej formie i nadać im jędrność, to dlaczego mielibyśmy nie ćwiczyć mięśni twarzy. Przecież spełniają one tę samą funkcję i zbudowane są z takich samych tkanek. Starzenie się może być opóźnione, jeżeli mięśnie naszej twarzy będą poddawane systematycznym ćwiczeniom. Ćwiczenia te powinny polegać na rozkurczaniu zaciśniętych mięśni, masowaniu ich i zmuszaniu ich do pracy.

Na świecie powstało już wiele systemów ćwiczeń twarzy, które dają doskonałe efekty. Systematyczny trening pozwala zachować struktury twarzy na swoim miejscu, przeciwdziała sile grawitacji i buduje mięśnie. Ta budowa jest właściwie niewidoczna, ale różnica na poziomie jędrności twarzy, mocno zauważalna. Skóra się prostuje, bo pod nią znajdują się jędrne, silne mięśnie. Zmarszczki zostają wygładzone, a rysy wymodelowane.

Starzenie się zostało okiełznane, wiemy już, że zmarszczki nie są jego powodem, a tylko efektem, któremu możemy zapobiec. Systematyczna praca z mięśniami twarzy działa natomiast lepiej niż botox, bowiem nie pozbawia nas mimiki, nasza twarz może nadal wyrażać emocje, ale wygląda dużo młodziej.