Próbował Cię ktoś kiedyś uszczęśliwić bądź Ty też próbowałeś zrobić to samo komuś innemu? Zapewne tak. Fantastyczną sprawą jest sprawienie komuś miłej niespodzianki lub samemu doświadczyć czegoś naprawdę cudownego. To jest naprawdę wspaniałe. Jednak bardzo często widoczne jest również uszczęśliwianie innego rodzaju. O czym zatem mowa?

O tzw. uszczęśliwianiu na siłę. Wiąże się ono niekoniecznie z preferencjami bądź wyborami drugiej osoby. Takie uszczęśliwianie wynika najczęściej niestety z egoistycznych pobudek kogoś, kto próbuje uszczęśliwić innego człowieka. To jest ktoś, kto uważa, że jeśli sam czuje się rewelacyjnie, ponieważ robi coś, co go ekscytuje bądź jest gdzieś, gdzie uwielbia przebywać, to również według niego udanym pomysłem będzie wciągnięcie w to innych ludzi, żeby także poczuli się szczęśliwi tak jak i on. Następnie stara się na siłę przekonywać rzesze osób o tym, że właśnie to, co jemu sprawia radość, sprawi to także radość im samym. Jest jednak jedno „ale”… Te osoby niekoniecznie mogą czuć się szczęśliwe tam, gdzie nasz bohater czuje się jak ryba w wodzie i skakać z radości, albowiem sprezentowano im coś, co kompletnie nie ma związku z ich zainteresowaniami.

„Trzeba wiedzieć jak uszczęśliwić”

Zobaczmy to na prostych przykładach. Mama przychodzi do syna z informacją, że załatwiła mu wyjazd na obóz, na którym prawdopodobnie będzie rewelacyjnie i będzie czuł się on szczęśliwy. Jednak syn nie przejawia ani chęci, ani zainteresowania, ponieważ woli jechać do babci na wakacje, albowiem właśnie tam czuje się naprawdę komfortowo. Z kolei Jędrek zabiera swoją dziewczynę na koncert zespołu, który lubi, a na który niekoniecznie ona ma ochotę się wybrać, jednak Jędrek uważa, że będąc szczęśliwym na koncercie, jego dziewczyna też będzie. Zenek męczy swojego kumpla Rafała, żeby pojechał z nim na ryby, bo na pewno Rafał poczuje się tam równie szczęśliwy, jak i Zenek. Szkoda tylko, że Zenek nie wziął pod uwagę faktu, że Rafała nie interesuje wędkarstwo oraz nie lubi ryb, jednak Zenek ma nadzieję przekonać go do tego.

To tylko kilka przykładów, które świetnie wyjaśniają, w czym rzecz. O ile sama intencja polegająca na chęci sprawienia komuś niespodzianki i uszczęśliwienia takiej osoby nie jest z gruntu zła – wręcz przeciwnie, należy chwalić intencje – tak po uwagę należy wziąć najważniejsze czynniki w tym całym uszczęśliwianiu. Chodzi rzecz jasna o drugą osobę i o to, co ona lubi robić, jakie ma zainteresowania oraz gdzie lubi przebywać. Dobrze jest wziąć pod uwagę pewien fakt. Nie próbuj uszczęśliwić nikogo podług tego, co Ciebie uszczęśliwia. Jeśli już to robisz, rób to podług tego, co uszczęśliwia drugą osobę. Innymi słowy, dowiedz się, co ktoś lubi robić, jakie są preferencje tej osoby, co sprawia, że się śmieje, jakie miejsca wprawiają tę osobę w dobry nastrój, co lubi jeść, pić, słuchać, czytać itd. Im więcej informacji będziesz miał, tym lepszą niespodziankę możesz przygotować. Zamiast kierowania się własnym tzw. widzimisię, kierujesz się tym, co faktycznie lubi osoba, którą pragniesz uszczęśliwić. Nie wciskasz zatem ryb komuś, kto ich nie lubi.

Widzisz, za wszelkimi próbami uszczęśliwiania na siłę idzie zazwyczaj rozczarowanie, ponieważ najczęściej okazuje się, że nie trafiłeś, lecz spudłowałeś, jeśli chodzi o wybór niespodzianki. Masz żal i zastanawiasz się, czemu tak się stało. To jest proste. Kierowałeś się tym, co dla Ciebie jest dobre, a nie tym, co jest dobre dla innej osoby. To położyło Twoje wysiłki na łopatki. Zamiast radości dało gorycz obu stronom. Dobrze byłoby zatem w przyszłości uniknąć ponownej „gafy”.

„Nie da się uszczęśliwić wszystkich”

To również kolejny błąd, który popełnia wiele osób. Próba uszczęśliwiania wszystkich kończy się zazwyczaj fiaskiem. Dlaczego? To jest najzwyczajniej proste: ponieważ się nie da. Nie każdy musi lubić to, co Ty lubisz, jak i to, co masz do przekazania oraz okazywać radość za każdym razem, kiedy kierowany samolubnymi pobudkami oferujesz innym coś, co ich kompletnie nie interesuje.

I dlatego też należy uszanować wybory i decyzje innych. Najważniejszą sprawą jest skupienie się nie na tym, żeby uszczęśliwić na siłę wszystkich lub kogoś Ci bliskiego, lecz na tym, żeby zrobić to z głową i w sposób przemyślany. Jeśli pragniesz kogoś naprawdę uszczęśliwić i zrobić niespodziankę, to weź pod uwagę gust tej osoby, a nie własny. Powodzenia.