facebook

Mexie

Beauty & Lifestyle

Niezdecydowanie – jak sobie z nim radzić?

labradoodledoo Ludzie Foto: labradoodledoo

W dzisiejszych czasach w dużej części cywilizacji zachodniej nie jest już problemem brak przydatnych w życiu towarów i usług, ale ich nadmiar. Codziennie stajemy wobec wielu wyborów – poważnych i całkiem błahych, oczywistych i pozornie nierozwiązywalnych. Czy zostać w starej pracy, czy szukać nowej? Czy przeprowadzić się na wieś, czy też zostać w mieście? Wybrać się na zakupy do centrum handlowego, czy złożyć zamówienie przez Internet? Niektórzy radzą sobie z takim zagęszczeniem informacji całkiem nieźle, inni gubią się w ich natłoku.

Na czym polega różnica?

Z czego więc wynika, że jednych nie przerażają codzienne wybory, a inni dostają gęsiej skórki, gdy tylko uświadomią sobie, że znów muszą wybrać którąś z opcji? Wbrew pozorom sztuka podejmowania decyzji nie jest ani prosta, ani wrodzona. Jest to coś, czego trzeba się nauczyć, a zwykle im wcześniej poznamy jej tajniki, tym łatwiej nam będzie przychodziło podejmowanie kolejnych decyzji. Dlatego zazwyczaj nie mają z tym problemu ci, którym została wskazana właściwa metoda już w dzieciństwie.
Niepełna wiedza o rozważanych wariantach, niechęć do odrzucenia którejkolwiek z opcji, bo w głębi ducha chcielibyśmy mieć oba rozwiązania, to nie jedyne przyczyny trudności z podejmowaniem decyzji. Często nie nauczyli się tego ci, od których rodzice wymagali w dzieciństwie robienia wyłącznie tego, co jest „właściwe”, zdecydowanie karząc ich za wszelkie błędy. Takie osoby nabrały przekonania, że muszą dokonać idealnego wyboru i nie mogą się pomylić. Czują więc odruchowy lęk przed podjęciem błędnej decyzji, pamiętając, że wiele razy byli za nie karani i nawet jeśli od wielu lat nie znajdują się w zależności od swoich rodziców, ten lęk podświadomie nadal jest w nich aktywny.

Czego nie robić?

Dokonanie wyboru pomiędzy dwoma lub kilkoma możliwościami wiąże się z koniecznością odrzucenia wszystkich opcji poza jedną i pozostaniem jej konsekwentnie wiernym. Teoretycznie jest więc to łatwe, ale w praktyce często okazuje się, rozróżnienie pomiędzy nimi wcale nie jest takie przejrzyste, co może prowadzić do miotania się pomiędzy różnymi wariantami. Bo przecież nawet jeśli w swojej pracy widzimy wiele wad, wcale nie jest pewne, że w nowej nie natrafimy na te same, a wtedy zużyjemy mnóstwo czasu i energii tylko po to, aby wrócić do punktu wyjścia. Może więc lepiej pozostawić wszystko tak jak jest? Niestety w ten sposób nie rozwijamy się, a życie przecieka nam między palcami. Takie rozważania można snuć w nieskończoność, tyle że niewiele z nich wynika. Im dłużej analizujemy obie strony, tym trudniej jest podjąć decyzję. Dlatego za wszelką cenę powinniśmy unikać zbyt długiego wnikania w wartość każdej z opcji – chyba że jesteśmy w stanie dostarczyć sobie nowych danych, które rozjaśnią nam nasze możliwości.

  • złota

    Ja jestem bardzo niezdecydowana :) Na szczęście mój mąż zawsze pomaga mi w wyborze :)

  • NuNu

    Dzięki za porady. Przydadzą się, bo zawsze mam problem z podjęciem decyzji :-)

  • tiramisu

    Jak ja to znam :-) Przez moje niezdecydowanie facet nienawidzi chodzić ze mną do sklepu ;-)

Teraz  Mexie.pl jest dostępne także na telefonach. Sprawdź już dzisiaj!