Trash by Angela Brejt
Słowo trash z angielskiego możemy tłumaczyć jako kicz, śmieć albo tandeta. Nas osobiście kolekcja tej marki wbija w fotel przede wszystkim nasyceniem kolorów i jeśli z jakimikolwiek śmieciami, by się to miało nam skojarzyć, to chyba jedynie z tymi z kosza z pracowni Andy Warhol’a. Kolekcje Angeli opierają się na motywie King Konga i dżungli, gdzie łatwo o żywe kolory.
Z jej kolekcji korzysta już Niki Minaj, wokalistka zespołu Gossip czy Paulina Sykut i Iza Miko z naszego podwórka. Co ciekawe często zdarza się, że niektóre projektywypuszczane są tylko w kilku egzemplarzach. Ceny naprawdę nie są wygórowane i warto się zastanowić nad zakupem choć jednej rzeczy z kolekcji „Be my King Kong” lub „New King Kong” (www.bemytrash.com). Choć Angela Brejt nie brzmi polsko, a nawet słowiańsko to autorka tej marki jest „nasza”, choć karierę rozwijała poza granicami Polski.